Pięć koszmarnych nocy (2023): I dwie godziny nudy
“Pięć koszmarnych nocy (2023): I dwie godziny nudy” – recenzja filmu
W ostatnim czasie na rynku filmowym pojawiło się wiele kontynuacji popularnych produkcji. Jedną z nich jest film “Pięć koszmarnych nocy”, który w 2023 roku doczekał się kolejnej odsłony, zatytułowanej “I dwie godziny nudy”. Choć pierwsza część serii zaskarbiła sobie sympatię widzów, to niestety najnowszy film nie spełnił oczekiwań fanów.
Akcja filmu toczy się w ponurych i mrocznych okolicach wiejskiego miasteczka, gdzie zostają zamordowane kilka osób. Główną bohaterką jest detektyw Anna, która podejmuje się rozwiązania tajemniczych zbrodni. W przeciwieństwie do poprzednich części, najnowszy film przynosi niestety niewiele nowości ani zaskakujących zwrotów akcji. Fabuła jest przewidywalna, a tempo narracji wyjątkowo powolne.
Na uwagę zasługuje również fakt, że “Pięć koszmarnych nocy (2023): I dwie godziny nudy” jest zdecydowanie zbyt długi. Reżyser postanowił przedłużyć seans do ponad dwóch godzin, co dla wielu widzów mogło być zmorą. Większość scen zdaje się być zbędna i nie wnosi nic do rozwinięcia fabuły, co sprawia, że film staje się monotonny i nudny.
Mimo tych mankamentów, warto docenić starania twórców w zakresie scenografii i klimatu filmu. Zdjęcia są zadbane i dopracowane, a świat przedstawiony w filmie jest wyjątkowo atmosferyczny i mroczny. Muzyka również zasługuje na pochwałę, jednak niestety nie jest w stanie w pełni ratować tego obrazu.
Podsumowując, “Pięć koszmarnych nocy (2023): I dwie godziny nudy” to film, który niestety nie spełnił oczekiwań fanów. Przewidywalna fabuła, powolne tempo narracji i nadmiar zbędnych scen sprawiają, że seans może okazać się prawdziwą próbą cierpliwości. Mimo wysiłków twórców, ta odsłona serii nie przynosi nic nowego i nie wyróżnia się na tle innych produkcji. Dla fanów horrorów może to być rzeczywisty koszmar.
Tags: dwie, godziny, koszmarnych, nocy, nudy, Pięć